fbpx

Nowa Lewica

image_intro_alt

Poseł Robert Kwiatkowski w ddtorun.pl

Portal dziendobrytorun.pl opublikował wywiad z posłem Lewicy Robertem Kwiatkowskim, zatytułowany "To szaleństwo". Poseł z Torunia szczerze o budowie centrum filmowego!

"Prezentujemy wywiad z posłem Lewicy - Robertem Kwiatkowskim. Ten w ostatnich wyborach w 2019 roku został wybrany z okręgu toruńskiego. Z kolei od grudnia ubiegłego roku poseł zasiada w składzie Rady Mediów Narodowych.

Od pewnego czasu zasiada Pan w Radzie Mediów Narodowych. Jakie pierwsze wnioski się nasuwają?

Siedziba Rady jest na ul. Wiejskiej - tam, gdzie Sejm, ale centrala mieści się na ul. Nowogrodzkiej - tam, gdzie jest PiS. To tylko potwierdza, że opozycja powinna korzystać z możliwości zasiadania Radzie. Niewielu może zajrzeć, co dzieje się na medialnym zapleczu PiS. 

Czy jest szansa, nawet najmniejsza, na odpolitycznienie mediów publicznych i zmianę przekazu na bardziej obiektywny i pluralistyczny?

Nie z tą władzą. Będzie bardzo trudno wrócić nam do poziomu sprzed 2016 roku a przecież i wówczas daleko było nam do ideału. Ambitne, obiektywne i stojące na wysokim poziomie media publiczne - to jeden z bardziej ambitnych celów, jakie powinna postawić sobie opozycja demokratyczna. 

Czy w pana opinii jako byłego prezesa TVP, obecny kształt TVP to najgorszy po 1989 r.?

W przeszłości też różnie bywało. Jeszcze w 1992 r. ówczesny prezes Radiokomitetu decydował np. o transmitowaniu ostatniego wystąpienia premiera Olszewskiego (z jego obozu politycznego) na obydwu antenach TVP równocześnie. A były to wówczas JEDYNE programy telewizyjne w Polsce! Zajadłością w walce z wrogiem obecnym gwiazdom TVP dorównywali „pampersi” – młodzi dziennikarze, którzy pojawili się na ul. Woronicza razem z Wiesławem Walendziakiem. Nazwiska różne, lata różne, ale zawsze zagrożenie szło ze strony polskiej prawicy.

Do czego dziś porównałby pan media publiczne w naszym kraju? Jaki jest pana pomysł na media publiczne w Polsce, jak powinny wyglądać?

Dziś nie ma w Polsce mediów publicznych. Nawet rządzący o nich mówią, że są „narodowe”. To instrument propagandy partyjnej, nawet nie rządowej. To także nic nowego – tak było do 1989 roku, z tą różnicą, że wówczas TVP oprócz funkcji propagandowych była ważną i prestiżową instytucją kultury. Teatr Telewizji, Kabaret Starszych Panów, filmy i seriale, na których wychowały się całe pokolenia to nie efekt uboczny – to także była misja tamtej telewizji. A co ma dziś do zaoferowania telewizja Kurskiego poza toporną propagandą? Zenka Martyniuka? Świetnie. Kogo/co jeszcze? Bo pieniędzy ma jak lodu. Naszych pieniędzy. Odpowiedź na pytanie, jak powinny wyglądać media publiczne w Polsce wykracza poza ramy tego wywiadu, więc w skrócie: Telewizja publiczna ma sens wtedy, kiedy nadaje ton, wyznacza standardy. Jest dla obywateli, nie dla konsumentów. To oznacza wyższy poziom, mniej anten (choć zachowałbym kanał informacyjny), większa obecność w sieci, dalej od bieżącej polityki… 

Jak ocenia pan działania rządu w walce z pandemią?

Są chaotyczne. O ile było to do wybaczenia wiosną 2020 r., to do drugiej fali mogliśmy się znacznie lepiej przygotować. Brak testów w skali masowej oznacza brak wiedzy co do faktycznych rozmiarów epidemii a to z kolei – że nie możemy stosować precyzyjnych środków. Zamiast zamykać cały kraj na cztery miesiące – może wystarczyło 50 powiatów na miesiąc i 30 na kolejny miesiąc? To by dało olbrzymie oszczędności a ludziom poczucie sensu wprowadzanych ograniczeń. Wie Pan, dlaczego zamknięto stoki a nie zamknięto kościołów?  Dlaczego nie można było wchodzić do lasów? Dlaczego można chodzić do fryzjera, ale nie do fizjoterapeuty? Ja nie wiem.

Gdzie popełniono największe błędy? 

Dlaczego kazano seniorom walczyć o miejsce w kolejce do szczepień zamiast ustawić tę kolejkę? Nadal nie wiadomo, ile, kiedy i jakie szczepionki dotrą do Polski. A rząd ma system PESEL, obywatele mają telefony komórkowe, każdy potrafi odebrać i wysłać sms: z pytaniem, czy chce się zaszczepić, informacją o miejscu w kolejce, informacją o miejscu i czasie szczepienia, informacją o ewentualnej zmianie. Pokazuję tylko najnowszy przykład a przecież wcześniej były respiratory, maseczki, szczepionki od Trumpa…

Jakie jest pana stanowisko w kwestii aborcji w Polsce i co sądzi pan o ostatnich wydarzeniach w kraju z tym związanych?

Kobiety powinny mieć prawo wyboru. Jedne będą chciały z niego skorzystać, inne nie, ale to ich sprawa. Zmuszanie kobiet do noszenia i rodzenia umierających i także cierpiących płodów jest torturą i kobiety obalą to nieludzkie prawo. Trzeba zrobić wszystko, by Polki miały takie same prawa jak inne Europejki.

Jakie jest pańskie zdanie w kwestii układu państwo - ojciec T. Rydzyk? Czy to normalne, aby duchowny, który stoi na czele fundacji 
otrzymywał tak duże wsparcie z publicznych pieniędzy?

Rydzyk to wierzchołek góry lodowej. W Polsce są tysiące takich Rydzyków a ten jeden, toruński jest ich idolem. Stąd jego siła – Kościół katolicki w Polsce ma nie tyle twarz, co umysł Tadeusza Rydzyka.

Czy Toruniowi jest potrzebne Europejskie Centrum Filmowe Camerimage za 600 mln zł?

To szaleństwo, którego nie usprawiedliwia nawet możliwość sfinansowania tej inwestycji przez rząd. Miasto jest poważnie zadłużone; mamy potrzebne, ale trwale deficytowe instytucje jak Jordanki, dwór Artusa czy halę na Bema, ucierpieliśmy w wyniku epidemii. Prezydent tymczasem forsuje ten projekt a Rada Miasta nie przeciwstawia się. Władze Torunia wolą budynki dla Camerimage zamiast Mostu Zachodniego!! Mści się brak opozycji. Toruń to jedyne znane mi miejsce, gdzie rządzi POPiS. Skutki będą opłakane.

Jak podoba się panu prezydentura Michała Zaleskiego?

Coraz mniej, choć doceniam dorobek poprzednich kadencji.

Jest pan niezwykle aktywnym posłem. Co do tej pory udało się zrealizować dla Torunia i szerzej regionu?

Staram się pilotować jako poseł opozycji projekty infrastrukturalne ważne dla miasta i regionu – przede wszystkim S10 i to nie tylko na odcinku Toruń-Bydgoszcz; stopień wodny poniżej tamy we Włocławku (Siarzewo); możliwość zniesienia opłat na autostradzie wokół Torunia. Służę pomocą środowiskom i organizacjom spółdzielców, działkowców, aktywistów miejskich, feministek, weteranów pracy i służb mundurowych. Staram się odbudować pozycję lewicy nie tylko w Toruniu, ale Wąbrzeźnie, Lipnie, Golubiu-Dobrzyniu czy Radziejowie. W Sejmie musiałem bronić z innymi posłami z naszego okręgu zamachu na integralność UMK ze strony bydgoskich polityków.".

zródło

ddtorun.pl, 19 marca 2021 r.

Newsletter

Chcesz być na bieżąco? Zapisz się do naszego newslettera!
W związku z rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) nr 2016/679 o ochronie danych, wyrażam zgodę na gromadzenie, przetwarzanie oraz wykorzystywanie przez Nową Lewicę przekazanych przeze mnie danych osobowych w celach informacyjnych i promocyjnych związanych z działalnością Nowej Lewicy w celach administracyjnych na użytek newslettera, w szczególności wyrażam zgodę na otrzymywanie drogą elektroniczną newslettera oraz informacji o przedsięwzięciach organizowanych lub współorganizowanych przez Nową Lewicę, a także informacji o bieżących wydarzeniach politycznych. Czytaj dalej...
Polityka prywatności | Polityka cookies © 2021 Nowa Lewica. Projekt i wykonanie: Hedea.pl

UWAGA! Ten serwis używa cookies i podobnych technologii.

Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to. Czytaj więcej…

Rozumiem