Podczas ostatniej prezydenckiej debaty zadałam pytanie o kryzys mieszkaniowy Karolowi Nawrockiemu. Pytałam: czy rozumie na czym ten kryzys polega i jak według niego należy go rozwiązać? Jego odpowiedź stała się przyczynkiem do dziennikarskiego śledztwa, z którego okazało się, że pan Karol Nawrocki nie mówił podczas tej debaty prawdy.
Dziennikarze ujawnili, że pan Nawrocki ma jeszcze jedno mieszkanie, według którego narastają wątpliwości i pojawiają się kolejne pytania. Z oświadczenia z jego rzeczniczki wynika, iż mieszkanie, które pan Nawrocki nabył w niejasny sposób od pana Jerzego, było mieszkaniem komunalnym i prawdopodobnie zostało wykupione z bonifikatą. Jego lokatorem był człowiek z niepełnosprawnością, osobą w kryzysie, która potrzebuje pomocy.
Dziś mam liczne pytania do pana Karola Nawrockiego i mam nadzieję, że on na nie odpowie.
Po pierwsze, kiedy wreszcie ujawni oświadczenie majątkowe, które złożył do IPN i które pokaże, czy rzeczywiście zataił informację na temat stanu swojego majątku? Jeżeli nie ma nic do ukrycia, to jest to dobry czas, aby to udowodnił.
Po drugie, jaki był status prawny mieszkania, w którego posiadanie wszedł i czy rzeczywiście było to mieszkanie komunalne? Przypominam, że w niektórych samorządach do mieszkania komunalnego z bonifikatą ma tylko jego lokator. Ani jego rodzina, ani sąsiedzi, ani przyjaciele, ani pan Karol Nawrocki nie mają takiego prawa. Mam zatem bardzo poważne wątpliwości co do tego, co się tutaj wydarzyło.
Po trzecie, za jakie pieniądze pan Karol Nawrocki kupił to mieszkanie i jakiego rodzaju umowę zawarł z panem Jerzym?
Po czwarte, jak to jest możliwe, że człowiek, którym miał się opiekować pan Nawrocki zamiast w tym mieszkaniu, odnalazł się w DPS-ie? Myślę, że to pytanie zadaje sobie wielu jego wyborców, ponieważ dla wielu z nich dbanie o osoby słabsze jest dla nich sprawą ważną.
Kiedy podczas debaty pytałam pana Nawrockiego czy rozumie, jak działa podatek katastralny i czy rozumie jakie narzędzia trzeba wykorzystać, aby rozwiązać kryzys mieszkaniowy? Myślałam, że on po prostu nie rozumie na czym polega ten kryzys i jak go rozwiązać. Ale czy nie jest przypadkiem tak, że Karol Nawrocki doskonale rozumie mechanizmy, które stoją za tym kryzysem i narastaniem patologii na rynku mieszkaniowym. Pytam: czy pan Nawrocki nie chce rozwiązać tego kryzysu, ponieważ nauczył się na tych patologiach korzystać.
Do końca kampanii pozostało mniej niż dwa tygodnie, dobrze, aby pan Karol Nawrocki odpowiedział na te pytania.
Zwracam się do wyborców, jeżeli przyjrzyjcie się wszystkim kandydatom i jeśli zależy Wam na rozwiązaniu kryzysu mieszkaniowego, głosujcie na mnie. Głosujcie na kandydatkę, która nie zawaha się, aby Wasze prawo do dachu nad głową zostało zrealizowane.
Magdalena Biejat, senatorka i kandydatka Lewicy na urząd prezydenta RP
Wałbrzych, 5 maja 2025 r.