Z obrzydzeniem obserwujemy parlamentarną scenę w Polsce. Wydaje nam się, że zamiast reagować w sposób okazjonalny, łatając dziury - jak to zaproponował prezes Jarosław Kaczyński - dobrze byłoby podejść do problemu Sejmu, Senatu i wynagrodzeń w sposób całościowy. Liczba kadencji posłów powinna zostać ograniczona do dwóch, Senat natomiast powinien zostać zlikwidowany
Jeżeli nie mamy płacić - za lenistwo, oportunizm oraz dyspozycyjność wobec prezesa PiS i bezmyślne wykonywanie wszelkich jego politycznych poleceń - to rozwiążmy Senat.
Druga izba parlamentu jest zbędna, a sposób wyboru Senatorów w jednomandatowych okręgach wyborczych powoduje, że są zdominowani przez jedną partię i całkowicie jej ulegli!