Polityk Socjalistów i Demokratów, frakcji do której należą eurodeputowani SLD, został wybrany na funkcję przewodniczącego Parlamentu Europejskiego.
David Sassoli wygrał w drugiej turze głosowania, zdobywając 345 głosów.
Nowy przewodniczący Parlamentu Europejskiego zaraz po wyborze powiedział:
W UE nikt nie może zamykać ust opozycji. Nasze rządy są owocem demokracji, wolnego wyboru obywateli. Nikt nie może być prześladowany. Żaden Europejczyk nie może być upokorzony ze względu na orientację seksualną. Rewolucja cyfrowa zmienia nasz sposób życia. Potrzebujemy reguł, które pozwolą nam realizować postęp techniczny - stwierdził Sassoli i dodał, że potrzebne są również inwestycje w ochronę klimatu. Zwrócił również uwagę na dbanie o równość między kobietami i mężczyznami na rynku pracy. Potrzebujemy nowych narzędzi. Ta kadencja musi wzmocnić pewne procedury, aby PE stał się bohaterem demokracji. Potrzebujemy reform, innowacji. Wiele się już udało zrobić, ale w nowej kadencji musimy wzmóc nasze wysiłki. Potrzebujemy intensyfikacji dialogu. Musimy słuchać naszych obywateli, ich gniewu, ale przede wszystkim ich potrzeb.
Wybór Davida Sossoli skomentował prof. Bogusław Liberadzki, eurodeputowany SLD:
Wybraliśmy nowego przewodniczącego Parlamentu Europejskiego. Został nim Włoch - Dawida Sassoli z mojej rodziny politycznej Socialistów i Demokratów. Stało się to w drugiej turze wyborów. Ubiegały się cztery osoby z grup: S&D, EKR, Zielonych oraz GUE. Potwierdziła się skuteczność współpracy trzech grup politycznych: EPL, S&D oraz RE. Następne kroki to wybór wiceprzewodniczących PE, ukonstytuowanie komisji parlamentarnych, a potem wybór przewodniczącego Komisji Europejskiej. Prace PE przed wakacjami trwać będą jeszcze trzy tygodnie.
Gratulujemy i życzymy powodzenia!