fbpx

Nowa Lewica

image_intro_alt

Liberadzki: U progu nowego etapu w naszych stosunkach międzynarodowych nie jesteśmy więc atrakcyjnym partnerem ani dla nowej administracji amerykańskiej, ani dla naszych europejskich partnerów

Wydarzenia w Kongresie USA, których byliśmy świadkami zmartwiły mnie z wielu powodów. Zwykłych, obywatelskich i w pewnym sensie służbowych. W Parlamencie Europejskim jestem członkiem Delegacji ds. Stosunków z USA, czyli - przekładając to na język znany nam z polskiego Sejmu – członkiem grupy parlamentarnej do spraw stosunków ze Stanami Zjednoczonymi.
Chcę powiedzieć bardzo zdecydowanie, że to, czego byliśmy świadkami, w żadnym razie nie jest wewnętrzną sprawą Ameryki. Gdy tłum wdziera się do Kongresu i przerywa uświęcony tradycją proces zatwierdzania wyboru nowego prezydenta Stanów Zjednoczonych, to jest wypowiedzenie posłuszeństwa demokracji w samym jej sercu.
 
- To był „jeden z najbardziej mrocznych dni w historii USA”, mówił na drugi dzień po opanowaniu sytuacji Joe Biden.
 
- To nie był protest, to był chaos, to był rozhukany motłoch.
 
Prezydent-elekt wygłosił następnie wielkie przemówienie poświęcone praworządności i sądownictwu. Mówił, że to, czego byliśmy świadkami, nie przyszło nagle i znikąd. Przez cztery lata ustępujący prezydent i jego ludzie świadomie lekceważyli prawo, z pogardą odnosili się do zasad zapisanych w Konstytucji, a z sędziów, którzy mieli stać na ich straży, prezydent Trump chciał uczynić posłusznych wykonawców swej woli. Jednak sędziowie nie ugięli się – nawet ci przez niego mianowani. To dzięki sędziom, ich odwadze i niezłomności demokracja w USA obroniła się. W tym kontekście bardzo dobitnie wybrzmiały słowa o tym, że sprawiedliwość nie jest po to by chronić władzę, tylko po to by służyć ludziom…
 
Brzmi znajomo. Nie miałem jednak przesadnie silnego wrażenia, że rządzący naszym krajem odnieśli je do naszej „reformy sądownictwa”.
 
Tym natarczywiej więc pobrzmiewa pytanie, jak teraz będą wyglądały stosunki polsko-amerykańskie?
 
Nie zapominajmy, że podczas kampanii wyborczej Biden powołał się na przykład Białorusi, Polski i Węgier, mówiąc, że znów w niektórych krajach odradza się autorytaryzm. Tamto zdanie z kampanii wyborczej i te zdania na temat praworządności, wypowiedziane po zamachu na Kapitol, nie pozostawiają wątpliwości, że w idylliczne zdawałoby się stosunki Polski z USA wkracza ostra różnica zdań co do demokratycznych pryncypiów.
 
Reakcją rządu na to co się wydarzyło w Waszyngtonie i co się tam w związku z tym mówi, jestem zmartwiony. Podzielam bowiem pogląd, że rząd nie potrafił zachować odpowiedniego balansu między naszymi tradycyjnie silnymi związkami z USA i naszą pozycją w UE. Związki z administracją Donalda Trumpa były demonstracyjnie serdeczne, związki zaś z Unią Europejską demonstracyjnie chłodne.
 
U progu nowego etapu w naszych stosunkach międzynarodowych nie jesteśmy więc atrakcyjnym partnerem ani dla nowej administracji amerykańskiej, ani dla naszych europejskich partnerów. Mam nadzieję, że czołowe państwo świata rychło przezwycięży kryzys, co – jeśli chodzi o stosunki USA i UE - zaowocuje tak oczekiwaną przez wszystkich współpracą, przewidywalnością, stabilnym rozwojem i prymatem zasad.
 
Prof. Bogusław Liberadzki, eurodeputowany

Newsletter

Chcesz być na bieżąco? Zapisz się do naszego newslettera!
W związku z rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) nr 2016/679 o ochronie danych, wyrażam zgodę na gromadzenie, przetwarzanie oraz wykorzystywanie przez Nową Lewicę przekazanych przeze mnie danych osobowych w celach informacyjnych i promocyjnych związanych z działalnością Nowej Lewicy w celach administracyjnych na użytek newslettera, w szczególności wyrażam zgodę na otrzymywanie drogą elektroniczną newslettera oraz informacji o przedsięwzięciach organizowanych lub współorganizowanych przez Nową Lewicę, a także informacji o bieżących wydarzeniach politycznych. Czytaj dalej...
Polityka prywatności | Polityka cookies © 2021 Nowa Lewica. Projekt i wykonanie: Hedea.pl

UWAGA! Ten serwis używa cookies i podobnych technologii.

Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to. Czytaj więcej…

Rozumiem