- Składamy wniosek do Najwyższej Izby Kontroli o kontrolę Agencji Rezerw Strategicznych w sprawie zakupu węgla – oświadczyli posłowie Arkadiusz Iwaniak, Maciej Kopiec i Tomasz Trela podczas konferencji prasowej, na której podsumowali kontrolę przeprowadzoną w ARS. Jak podkreślili, gdyby Agencja zgodnie z zapowiedziami zakupiła węgiel, dziś w ten czy inny sposób pokazałaby go posłom, a nie stosowała uniki proceduralne.
- Dziś w imieniu obywateli przyszliśmy się dowiedzieć, czy agencja powołana do tego, aby w sytuacji kryzysowej mieć węgiel w ogóle go posiada – mówił poseł Arkadiusz Iwaniak. - Złapaliśmy rząd PiS na oszustwie w sprawie węgla. Dzisiaj po raz trzeci udowadniamy Agencji Rezerw Strategicznych i premierowi Morawieckiemu, że oszukują społeczeństwo. Dzisiaj węgla nie ma i jutro pewnie też go nie będzie – ocenił. - Znakomicie podsumował to Jarosław Kaczyński, który powiedział, że „można palić wszystkim poza oponami” – dodał.
Węgiel gdzie można kupić?
Posłowie Lewicy już po raz trzeci na przestrzeni kilku miesięcy kontrolowali Agencję Rezerw Strategicznych. - W czerwcu byliśmy na pierwszej kontroli, kiedy pojawiły się pierwsze sygnały, iż węgla może zabraknąć. Usłyszeliśmy wtedy, że od sierpnia ruszy sieć sprzedaży węgla w całej Polsce, że każdy w obrębie 50 km od swojego miejsca zamieszkania będzie mieć możliwość zakupić węgiel. To się nie wydarzyło, składów nie ma, węgla również, a ludzie zakładają komitety kolejkowe – oświadczył poseł Maciej Kopiec.
Druga kontrola w ARS obyła się w lipcu, ale posłowie niewiele się dowiedzieli, ponieważ prezes przebywał wtedy na urlopie i nikt nie został upoważniony do rozmowy z parlamentarzystami. - To pokazuje, iż partia rządząca ma do problemów obywateli stosunek olewczy i kłamliwy. Tego nie da się już zakrzyczeć propagandą telewizji polskiej – podsumował Kopiec.
Trela: 22 lipca 2022 r. premier zapewniał, iż „węgla ma być nadmiar”. Już 6 września szef rządu obiecywał, iż „dostępność węgla
w całym sezonie grzewczym będzie bardzo wysoka”. A już wczoraj Mateusz Morawiecki przyznał,
iż „z węglem jest problem, zachęcam do autoraglamentacji”.
Dziś było podobnie, prezes ARS znów był na urlopie i znów posłowie nie otrzymali żadnych istotnych informacji. - Jeżeli poskładamy sobie to co wczoraj mówił premier Morawiecki, to że tu nikt nie chciał z nami rozmawiać, to oznacza, że tego węgla co miał być to nie ma – mówił po zakończonej kontroli poseł Tomasz Trela.
- Czym więc zajmowała się ta instytucja, która ma dbać o rezerwy strategiczne naszego kraju. Wydrukowaliśmy aktualności ze strony www Agencji Rezerw Strategicznych, to tu powinny być informacje o przetargach czy kontraktach na węgiel. A co mamy? Oferty pracy oraz wyniki naborów. Opada wszystko co może opaść – poinformował. - Ludzie płaczą i zastanawiają się, gdzie kupić węgiel. Węgla nie ma, ale jak ma być, skoro instytucja, która dostaje zlecenie od państwa i 3 mld złotych nic w tej sprawie nie robi. A prezesa dziś tu nie ma, ponieważ on boi się wyjść i powiedzieć nam prawdę, że nic w tym zakresie nie zrobił – podkreślił.
- Dlatego też składamy wniosek do Najwyższej Izby Kontroli o kontrolę Agencji Rezerw Strategicznych w sprawie zakupu węgla. Pragniemy, aby urzędnicy NIK sprawdzili co od 24 lutego 2022 r. zrobiła ta rządowa agencja, aby zabezpieczyć w ten surowiec Polki i Polaków – oświadczył.