Kobiety dwa lata temu wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego zostały pozbawione dostępu do swoich praw człowieka, w tym praw reprodukcyjnych. Do tej pory mamy co najmniej 6 potwierdzonych doniesień o śmierci kobiet, które są powiązane z tą decyzją.
W tej sprawie Parlament Europejski podjął dwie rezolucje, druga z nich była powodem wysłania do Polski misji Komisji Praw Kobiet i Równouprawnienia. Była ona złożona z przedstawicielek i przedstawicieli różnych opcji politycznych. Eurodeputowani spotkali się zarówno ze stroną rządową, jak i opozycją; organizacjami pozarządowymi oraz byłym Rzecznikiem Praw Obywatelskich.
Konkluzja tego raportu - mamy bardzo dużą rozbieżność na temat tego co dzieje się w Polsce, z jednej strony docierają do nas informacje od organizacji pozarządowych i przedstawicieli opozycji o łamaniu praw kobiet; strona rządowa twierdzi, że wszystko jest w porządku. Organizacje pozarządowe twierdzą, iż dostęp do legalnej aborcji jest bardzo ograniczony, że w tym roku wykonano jedynie 107 legalnych zabiegów, a w Polsce żyje około 40 mln obywatelek i obywateli, a ponad połowa z nich to kobiety. W naszym kraju praktycznie nie wykonuje się aborcji z gwałtów, a przypomnę, że do Polski trafiają dziewczynki i kobiety gwałcone podczas wojny w Ukrainie. Tak więc trafiają one z jednego piekła, do drugiego piekła.
Kolejną konkluzją, jest efekt mrożący nowego prawa wśród lekarzy, którzy z obawy przed konsekwencjami za przeprowadzenie aborcji, po prostu jej odmawiają. Wprowadzono także tzw. rejestr ciąż, który w ocenie uczestników tej misji służy szykanowaniu kobiet i może doprowadzić do tego, że poronienia mogą być kryminalizowane, a kobiety przesłuchiwane w tej sprawie.
Strona rządowa absolutnie wypiera problem i zdaniem przedstawicieli koalicji rządzącej dostęp do legalnej aborcji nie jest utrudniany. Nigdy też nie było mowy o wycofywaniu się z umów międzynarodowych dotyczących ochrony praw kobiet, w tym Konwencji Stambulskiej. A „Strefy wolne od LGBT”, bo również w tej sprawie misja wyraziła zainteresowanie, po prostu nie istnieją. I tu cytat - „to jest nagonka i tzw. fake newsy”.
Rekomendacje. Komisja Praw Kobiet i Równouprawnienia wzywa do tego, aby wszystkie państwa uczestniczyły we wspieraniu gwarantowania powszechnego dostępu do usług w zakresie zdrowia seksualnego i reprodukcyjnego oraz wzywa Komisję Europejską do zagwarantowania tych praw wszystkim kobietom mieszkającym na terenie Unii Europejskiej, w tym także Polkom.
Rada i Komisja powinny zapewnić odpowiednie finansowanie organizacjom społeczeństwa obywatelskiego, w celu zwiększenia oddolnego wsparcia demokracji, praworządności i praw podstawowych, ochrony zdrowia i praw reprodukcyjnych oraz seksualnych.
Wzywamy do zwiększenia współpracy pomiędzy państwami członkowskimi, aby ułatwić dostęp do aborcji, np. polskim kobietom.
Komisja i Rada powinny stać na straży zdrowia i powinny dopilnować, aby kobiety i dziewczęta w Polsce nie pozostały same sobie, poprzez zdecydowane reakcje na wszelkie projekty ustaw lub inne działania podejmowane przez polski rząd, a które ograniczają dostęp do usług opieki zdrowotnej, w tym opieki aborcyjnej.
Polki mają mniej praw niż, kiedy Polska wstępowała do Unii Europejskiej w 2004 r., co nie może być akceptowane przez Parlament Europejski i Komisję Europejską, stąd takie a nie inne stanowisko naszej Komisji oraz Parlamentu Europejskiego.
Robert Biedroń, eurodeputowany
O misji Komisji Praw Kobiet i Równouprawnienia w Polsce w sprawie dostępności do legalnej aborcji